1919
Po zakończeniu i wojny światowej Polska miała tylko państwowe radiostacje telegraficzne. Towarzyszył temu brak literatury i sprzętu, które mogłyby służyć rozwojowi amatorskiej radiokomunikacji. Należy zaznaczyć, że większość osób nie wiedziała w ogóle o istnieniu radia. Ustawa z 27 maja 1919 r. zapewniała wyłączność do jakiejkolwiek komunikacji radiowej radiostacjom państwowym, zabraniając ludności posiadania nawet urządzeń odbiorczych.
W 1921 roku odbył się pierwszy kurs poświęcony "telegrafowi bez drutu", zorganizowany w środowisku harcerzy warszawskich, gdzie użyto nadajników iskrowych na fale krótkie. Równolegle W. A. Trembiński i J. Mokrzycki uzyska w Bydgoszczy kilkukilometrowy zasięg na własnym sprzęcie (1922). Natychmiast władze skonfiskowały aparaturę.
1923
Na przełomie 1923/24 powstał w Warszawie harcerski radioklub, który w 1924 r. zorganizował wystawę rewelacyjnych jak na owe czasy, odbiorników i prymitywnych nadajników. W czasie trwania wystawy dokonano jednego z pierwszych radiowych przekazów koncertu muzycznego. Nadajnik umieszczono na terenie Politechniki, gdzie wystąpił chór "Harfa".
1924
W pierwszych miesiącach 1924 r. pojawiły się zapowiedzi prawnego uregulowania sytuacji posiadanych prywatnie radioodbiorników. Rezultatem była Ustawa z dn. 3 czerwca 1924 r. A Poczcie, Telegrafie i Telefonie, wraz z dodatkiem Rozporządzeniem Ministerstwa Przemysłu i Handlu z dn. 10 października 1924 r. w sprawie zakładania, utrzymywania i eksploatowania urządzeń radiofonicznych. Ustawa przewidywała zezwolenia na "stacje odbiorcze", jednak nie precyzowała, na jakich zasadach miałyby z kolei nadawać osoby prywatne. Powiedziano jedynie, iż możliwe jest udzielanie zezwoleń "stowarzyszeniom miłośników radjotechniki oraz za poręką stowarzyszeń poszczególnym członkom tych stowarzyszeń posiadających odpowiednie kwalifikacje techniczne dla przeprowadzania doświadczeń naukowych".
Dokument dopuszczał w praktyce konstrukcję odbiorników wyłącznie z części produkowanych w kraju poprzez wprowadzenie wysokich dopłat za podzespoły importowane. Stworzyło to dogodne warunki do rozwoju polskiego przemysłu radiotechnicznego. Nie można było jednak oczekiwać rewelacji - w początkowym okresie cena 2 lamp była równowartością kompletu dobrego męskiego ubioru, a do eksploatacji "radioaparatu" dochodziły jeszcze koszty ładowania akumulatora służącego do żarzenia tych lamp. Z tego względu powszechnym zjawiskiem był dostęp wyłącznie do odbiornika w radioklubie.
We wrześniu 1924 r. ukazał się pierwszy numer miesięcznika "Radjo Amator" redagowanego przez braci Odyńców. Rok później redakcja miała już kontakt z setką klubów na terenie całej Polski. Dzięki wysiłkom redaktora zwołano Pierwszy Ogólnopolski Zjazd Radioamatorów, na którym wybrano delegację na wspominany wcześniej kongres w Paryżu.
Pierwsi amatorzy mieli poważne trudności - za wielkie osiągnięcie uważano zbadanie, na jakiej częstotliwości się nadaje, zejście poniżej fali o długości 200 m było również nie lada sprawdzianem. Konstruowano głównie nadajniki małej mocy, zasilane wyłącznie z baterii.
1925
Na jesieni 1925 r. redakcja rozpoczęła masowy druk (po kosztach własnych) kart QSL dla polskich radioamatorów. Fakt ten należy uznać za wielki krok naprzód w rozwoju krótkofalarstwa. Wiele osób w ogóle nie wiedziało, iż za granicą panuje zwyczaj potwierdzania łączności za pomocą takich kart. Ci, którzy zaś wiedzieli, nie widzieli ich nigdy, więc nie byli w stanie wyprodukować ich na własny użytek. Redakcja zaczęła po pewnym czasie pośredniczyć w wymianie kart, co dało zalążek polskiego biura QSL.
Przez cały czas Polska nie posiadała żadnej stacji radiowej. Dopiero 15 stycznia 1925 r. uruchomiono 1-kilowatowy nadajnik pracujący na fali 385 m w Polskim Towarzystwie Radjotechnicznym w Warszawie. Wtedy też "Radjo Amator" rozpoczął wydawanie dodatku "Radjofon Polski" z programami audycji radiowych. Stacja pracowała do kwietnia, kiedy to duże koszty realizacji audycji zmusiły do zaprzestania nadawania.
Spółka akcyjna "Polskie Radjo" powstała na przełomie 1925/26, uzyskując koncesję na stację radiofoniczną. Niedługo potem uruchomiono na fali 485 m nadajnik o mocy 1,5 kW, pracujący z Warszawy.
Polscy radioamatorzy uzyskali pierwsze połączenia z zagranicą w 1925 r. We wrześniu TPAA (brak nazwiska w tekstach źródłowych) nawiązał kontakt z Francją (F8BE) i Holandią (PCII), korzystając z nadajnika iskrowego i mocy 250 W. Władysław Wysocki TPAI nawiązał łączność z Niemcami (Q2) miesiąc później. Za te łączności nie nadeszły jednak karty QSL. W związku z tym oficjalnie za pierwszą polską łączność uważa się kontakt nawiązany przez Tadeusza Heftmana TPAX z Holandią (N0PM) w dniu 6 grudnia 1925 r. Odbyło się to na fali ok. 100 m, za pomocą tylko 3 W mocy! W czasie łączności lampa w nadajniku uległa przepaleniu, jednak wymieniono wszystkie niezbędne informacje i nadeszła karta QSL.
1926
W 1926 r. we Lwowie założono LKK (Lwowski Klub Krótkofalowców), a w Warszawie Polski KIub Radionadawców (PKR, potem PKRN), który zaczął wydawać periodyk "Radjo". 6 marca 1927 r. odbyło się pierwsze zebranie LKK, którego prezesem został Stanisław Komarnicki TPCG, a sekretarzem Jan Ziembicki TPAR. W czerwcu klub wystąpił z własnym stoiskiem na i Ogólnokrajowej Wystawie Sportowej. W lecie 1927 r. przystąpił do Związku Zrzeszeń Radjoamatorskich, który skupiał ponad 120 klubów.
Przy tym klubie powstało w 1928 biuro QSL funkcjonujące do 1938 r. Zarejestrowano je w IARU, a adres tegoż biura podawały miesięczniki zagraniczne.
1927
Rok 1927 przyniósł wprowadzenie polskich znaków nasłuchowych przez PKRN. Składały się z liter PL i kolejnego numeru nasłuchowca. Jednym z najpracowitszych był Zbigniew Rybka PL423 z Kraśnika (dziś SP8HR). Od lutego 1931 r. do marca 1933 r. przeprowadził ponad 40 000 nasłuchów.
1928
W tym czasie miały miejsce również pierwsze łączności pozaeuropejskie. Uzyskali je w Wilnie Stefan Gałkowski TP1MC, Michał Nowicki TPMN i Stanisław Kownacki TPBP. Wiele takich łączności uzyskano również w Poznaniu za zasługą Zygmunta Bresińskiego TPAX i Henryka Walczyńskiego TPKW. 27 lutego 1928 r. jest z kolei datą pierwszej łączności Polska - Oceania, przeprowadzonej przez wspomnianego już TPAR. Godny odnotowania jest też rekord QRP (czyli małej mocy) Leszka Sicińskiego TPFO, który przy użyciu 0,4 W input nawiązał łączność na odległość 4500 km.
Grudzień 1928 r. zaowocował podziałem Polski na 5 okręgów, zaproponowanym przez zarząd LKK. Były to okręgi: warszawski, lwowski, poznański, wileński i krakowski.
Zaćmienie słońca w listopadzie 1928 r. było okazją do przeprowadzenia przez TPAR i TPBB badań propagacyjnych na trasie Lwów Wilno w czasie trwania zjawiska. Wyniki opublikowano w prasie.
16 grudnia 1928 r. Walne Zgromadzenie LKK uchwaliło wydawanie miesięcznika "Krótkofalowiec Polski". Czasopismo to jest wydawane do dzisiaj. Redagowanie wziął wówczas na siebie Stanisław Kozłowski TPBB, referent prasowy LKK. Pismo zaczęło poruszać konkretne problemy ruchu krótkofalarskiego. A ile bowiem wcześniejsze publikacje dotyczyły fal krótkich, to z punktu widzenia radioamatora nie miały rewelacyjnej przydatności.
1929-1930
Przez cały czas zachodziła potrzeba powołania stowarzyszenia ogólnopolskiego. Z propozycją tą wystąpił LKK już w 1929 r., a projekt dotyczył powołania "Polskiego Związku Klubów Krótkofalowych". W dniach 22-24 lutego 1930 r. odbyło się pierwsze walne zgromadzenie nowo powstałego Polskiego Związku Krótkofalowców. Uchwalono statut PZK i wybrano zarząd w składzie: prof. J. Groszkowski - prezes, inż. Siennicki - wiceprezes, członkowie prof. Sokolcow i Cichowicz.
Terytorium Polski podzielono na 5 okręgów, reprezentowanych przez autonomiczne kluby: LKK we Lwowie, PKRN w Warszawie, PKK (poznański) w Poznaniu, WKK (wileński) w Wilnie. Organem prasowym został "Krótkofalowiec Polski" wydawany w dalszym ciągu we Lwowie. Biuro QSL umieszczono również przy LKK.
1931
15 marca 1931 r. na pierwszym zwyczajnym walnym zgromadzeniu przyjęto zmiany w statucie. Wcześniej bowiem Komisariat Rządu na miasto Warszawę wprowadził poprawki do statutu, ale niektóre kluby nie zechciały ich ratyfikować. W grudniu 1932 r. przyjęto PZK do IARU.
W lutym 1929 r. zaistniało poważne zagrożenie powodziowe w dorzeczu Sanu, Wisły i Dniestru. Władze zwróciły się do LKK o pomoc w zorganizowaniu łączności. Przewidywano bowiem, iż państwowa łączność może zawieść. Centralną stacją akcji został SP1AR, dublował go SP3BB. Wykorzystywano głównie pasmo 7 MHz, a w razie wystąpienia stref martwych informację przekazywano przez Wilno. Zagrożenie nie okazało się zbyt duże. 73 nadane radiogramy przekazano przez gońców-harcerzy do Urzędu Wojewódzkiego i opublikowano w prasie.
W 1930 r. odbyła się ekspedycja LKK na Howerlę. Wyprawa miała za zadanie zbadać rozchodzenie się fal radiowych w górach. Skład ekipy wybrano spośród najwybitniejszych lwowskich nadawców. Ekspedycję reklamowała IARU, więc łączności zagraniczne były ułatwione. Ekwipunek stanowił prawdziwy ewenement - zabrano 100-watową radiostację, nadajniki i transceivery przenośne UKF, odbiorniki stałe i przenośne, silnik i 2 prądnice dla elektrowni, zespoły akumulatorów, sprzęt pomiarowy, ogromną bazę zapasowych części, setki metrów linki, kilometry (!) drutu stalowego, 3 aparaty fotograficzne i 1 kamerę, laboratorium fotograficzne, stację meteorologiczną, ekwipunek kuchenny, broń, a nawet gramofon z zapasem płyt. Całość musiała zostać dostarczona na dworzec kolejowy w 2 etapach przez 4-tonową ciężarówkę. Po drodze doładowano do pociągu sprzęt saperski i beczki z benzyną.
Stację zlokalizowano nieco poniżej szczytu, umieszczając elektrownię w opuszczonej kolebie turystycznej. Ekipa połączyła kolebę z namiotem liniami energetycznymi ze stałym i zmiennym napięciem. Niesamowity trud stanowiło zawiezienie ekwipunku pod szczyt, jedna z fur uległa katastrofie.
Poza łącznościami krótkofalowymi z Polską i wszystkimi kontynentami przeprowadzano próby łączności UKF (około 100 MHz, czasem nawet do 150 MHz) z subekspedycjami nadającymi z innych masywów górskich. Badania te dostarczyły wielu sensacyjnych spostrzeżeń, wyniki po opracowaniu stały się niesamowicie cennym i ogromnym objętościowo materiałem naukowym.
Pierwsza stacja klubowa SP3LK powstała we Lwowie w 1929 r. Wtedy też liczebność LKK przekroczyła 100 osób. Jak widać pojawiły się już pierwsze znaki z prefiksem SP, który jest stosowany do chwili obecnej. W owych czasach znak SP1 oznaczał licencję nadaną przez Ministerstwo Poczt i Telegrafów, zaś znaki SP3 były jeszcze przydzielone przez kluby (przed oficjalną licencją). Nie było podziału na okręgi. Prefiks SP3 wszedł do "oficjalnego" użytku po wyczerpaniu dwuliterowej serii SP1, a SP2 przeznaczono do celów wojskowych.
Polska mogła się już pochwalić pierwszymi polskimi dyplomami WAC (Worked all Continents), za łączności z wszystkimi kontynentami. Jako pierwszy uzyskał go w 1929 r. Zygmunt Bresiński SP3KX (wcześniej TPKX), drugim był SP3AR (wcześniej wspomniany jako TPAR). SP3AR dokonał również w 1930 r. ogromnego wyczynu, a mianowicie nawiązał łączność ze wszystkimi kontynentami w ciągu 5 godzin.
Zarząd Główny PZK 20 lutego 1931 r. rozpoczął nadawanie spod znaku SP3ZK regularnych komunikatów na częstotliwości 7 MHz. Od marca w programach Polskiego Radia pojawiła się regularna audycja prowadzona przez LKK. Nieco później wydrukowano "Przewodnik Krótkofalowca" opracowany przez SP3AR, SP3DA i SP3CG. Była to pierwsza tego typu pozycja, licząca 144 strony i 46 ilustracji. Zawody "Maximum QSO dnia" odbyły się 1 marca i były to jedne z pierwszych polskich zawodów.
Rozgłośnia Korpusu Kadetów we Lwowie rozpoczęła nadawanie 10 listopada 1931 r. Aparatura była sukcesywnie rozbudowywana. Zaczęło się od samowzbudnego nadajnika Hartley'a, a skończyło na skomplikowanym nadajniku o mocy 1 kW. Audycje reprezentowały wysoki poziom merytoryczny, nadajnik zaś zapewniał stosunkowo duży zasięg.
Na rok 1931 przypadły również pionierskie próby UKF M. Kibińskiego i Z. Włodka SP3OI, dotyczące zasięgu na fali 4,25 m. Uzyskano zasięg 12,5 km przy użyciu dipolów i prostego odbiornika.
1932
W lutym 1932 r. odbyły się zawody nasłuchowe LKK. W maju zaprzestano dalszego wydawania znaków SP3, co dawało możliwość nadawania tylko osobom, które uzyskały faktyczną licencję. Jednak wielu nasłuchowców zaczęło używać znaków PLL do nadawania, co stanowiło pewną kompromitację w oczach zagranicy. Używano również dalej nielegalnych SP3. Pierwszego kwietnia 1933 r. PZK zabronił używania tych znaków, niemniej przypadki takie nadal się zdarzały i miały niejednokrotnie prawne konsekwencje. W 1934 r. zaczęto nawet samowolnie nadawać pod wolnymi znakami z puli SP1. Trwało to do połowy 1934 r.
W dniach 17-30 grudnia 1933 r. zorganizowano i Międzynarodowe Zawody PZK. Przyznano 11 nagród rzeczowych. Puchar przechodni zdobył LKK.
1934
Od stycznia 1934 r. "Krótkofalowiec Polski" przeznaczył 2-4 strony na "Kącik BCL-a", poświęcony nasłuchom stacji radiofonicznych. Obowiązywał już wtedy poprawiony statut PZK, przyjęty w 1933 r.
1935
W 1935 r. Krakowski Klub Krótkofalowców przeprowadził w Tatrach próby łączności pomiędzy Zakopanem a Doliną Pięciu Stawów Polskich. Próby nie dały przekonujących wyników i dalszych eksperymentów na razie zaprzestano. W kraju pojawiły się pierwsze półautomatyczne klucze telegraficzne. Na początku były to konstrukcje importowane, potem produkowano je w kraju wg projektu SP1LA. Ukazuje się też periodyk "Nowy Radjoamator"
W maju stacja klubowa LKK SP1LK rozpoczęła badania propagacyjne. Transmitowano regularnie (20 razy w ciągu doby) 3-minutowe telegramy, a zainteresowane osoby prowadziły obserwacje słyszalności. Od 8 sierpnia do 29 września nadawał z kolei SP1AU (wyznaczony przez PZK). 1 listopada przyszedł czas na Bydgoski Klub Krótkofalowców.
1936
Rok 1936 przyniósł pierwszy opis konstrukcji odbiornika telewizyjnego. Autorem był SP1AR, który od 1932 r. odbierał skutecznie programy telewizyjne nadawane z Londynu i Konigswusterhausen. Na wiosnę do PZK przystąpił Związek Harcerstwa Polskiego. Powołano Referaty Krótkofalarstwa przy kwaterach głównych i biuro QSL przy Naczelnictwie ZHP. W tym samym roku opracowano i wydano w Poznańskim Klubie Krótkofalarskim broszurę pt. "Dlaczego krótkie fale?". Lista krajów wg IARU liczyła już 231 pozycji. 1 października rozpoczęto dalsze badania propagacyjne. Tym razem zajęto się martwymi strefami na wszystkich pasmach.
W tym czasie SP1AR skonstruował w oparciu o lampy "żołędziowe" i lampy 955 transceiver na pasma 56 MHz i 430 MHz. W lecie 1936 r. przeprowadził na nim pierwszą polską łączność w paśmie 430 MHz.
1937
W 1937 r. rozpoczął nadawanie regularnych audycji telewizyjnych w systemie Bairda mocą 70 W. Stwierdzono zasięg ponad 150 km. Niedługo potem powstał projekt wydania kilkunastotomowego "Przewodnika", opracowanego przez najwybitniejszych specjalistów. Prace te przerwał niestety wybuch wojny. A szkoda, gdyż byłoby to dzieło niepowtarzalne.
W lecie odbyła się także ekspedycja w Tatry, zorganizowana przez krótkofalowców poznańskich. Kolejna broszura, "Co każdy o krótkofalarstwie wiedzieć powinien", ukazała się w Wilnie. Cieszyła się sporym zainteresowaniem, bowiem już na początku 1938 r. wydrukowano następne wydanie. Wznawiano ją w sumie 3 razy aż do II wojny światowej.
Zorganizowano także w lipcu próby łączności między szybowcem a stacją naziemną w paśmie 56 MHz. Oczywiście łączność udała się w 100%. 2 września nawiązano pierwszą łączność w tym paśmie bez widzialności bezpośredniej, między Lwowem a Błażowem (80 km). W próbach tych wzięli udział SP1MJ, SP1ED, SP1FL, SP1FP, PL363 i PL963.
1938
8 stycznia 1938 r. radioamatorzy z Ośrodka Harcerskiego we Włodzimierzu badali wpływ zaćmienia księżyca na warunki w paśmie 7 MHz. Badania przyniosły (co obecnie jest oczywiste) rezultat negatywny. 19 czerwca, w czasie kolejnego zaćmienia słońca, badano propagację na 7 i 14 MHz. Nie zanotowano nic nadzwyczajnego, poza wzrostem siły sygnału stacji rosyjskich.
Na przełomie maja i czerwca 1938 r. biuro QSL przeniesiono ze Lwowa do Warszawy. Niedługo później na listę kandydatów do klubu DXCC wpisano pierwszego Polaka, SP1AR. Prawie wszystkie kluby posiadały już stacje klubowe. Były to: SP1ZK (ZG PZK), SP1LW i SP1LK (Lwów), SP1IP (Łódź), SP1OK i SP1QM (Kraków), SP1PZ (Poznań), SP1WK (Wilno) i SP1RD (Częstochowa). Niedługo potem dołączyła SP1WM (Morski Klub Krótkofalowców). SP1ZK nadawała m. in. kursy jęz. angielskiego. Liczba wydanych licencji przekroczyła 300.
1939
Z początkiem 1939 r. Lwowski Klub Krótkofalowców ukończył produkcję serii przenośnych radiostacji. Można było je zasilać z sieci, akumulatora samochodowego lub baterii. Prowadzono nawet próby z jadącego autobusu. 28 maja LKK transmitował na fali 47,83 m transmisję z uroczystości LKS "Pogoń".
Z chwilą wybuchu II wojny światowej krótkofalowcy zostali zobowiązani do demontażu urządzeń i zwrotu licencji. Pracowano jednak konspiracyjnie, co nierzadko kończyło się rewizjami w mieszkaniach. Skonfiskowano wówczas masę sprzętu, jak również wiele kart, dyplomów i innych pamiątek. Dotyczyło to wyłącznie stacji pracujących na telegrafii, stacje foniczne na szczęście pominięto. Ten zagadkowy fakt wiąże się prawdopodobnie z tym, iż krótkofalowcy niemieccy posiadali tylko zezwolenia telegraficzne, nie mieli zatem adresów Polaków korzystających z fonii. Nie wpadli jednak na to (o dziwo, choć na szczęście), aby sięgnąć do CallBook'a amerykańskiego, gdzie podano adresy wszystkich polskich radioamatorów.
Początkowo konfiskaty nie pociągały za sobą aresztowań, jednak z chwilą ukazania się stosownego zarządzenia w listopadzie 1939 r. posiadanie radioaparatu po określonym terminie traktowano na równi z posiadaniem broni palnej.
Rozpoczęto wkrótce produkcję sprzętu dla radiowego podziemia. Części do produkcji pozyskano najprawdopodobniej w wyniku włamania do willi, w której Niemcy ukryli je po likwidacji przedwojennej fabryki. Z tą działalnością związani byli m.in.: Jan Pokorski SP1MR, Ignacy Budziński, Jerzy Czyż, Wacław Musiałowicz, Czesław Brodziak. SP1MR zapłacił za to życiem, aresztowano go 30 września 1942 r. A wkrótce potem stracono.
1943
Najbardziej znanym radiowym epizodem z okresu II wojny jest z pewnością radiostacja "Błyskawica". Jej konstruktor, Antoni Zębik SP7LA, cieszy się do dzisiaj dobrym zdrowiem i z przyjemnością wszystkich zasypuje wspomnieniami (np. wywiady dla "Świata Radio", "Krótkofalowca Polskiego"). Historia zaczęła się na początku lat 40-tych. Wraz z wieloma kolegami udało mu się wtedy skompletować części do nadajnika o mocy 200W. W styczniu 1943 SP7LA zapewnił nocleg dowódcy dywizji Sił Zbrojnych. Po dyskusji na temat konstrukcji stacji do walki z Niemcami, otrzymał zlecenie (21 kwietnia 1943 r.) na jej opracowanie i skonstruowanie. Umowę podpisano nieco później, kiedy ze strony wojska ustalono niezbędne parametry techniczne. Na strychu w domu jego przyjaciela Drożdza nastąpiły pierwsze prace konstrukcyjne. 15 sierpnia nadajnik ukończono.
W czasie pierwszych prób wykryto wadę lampy stopnia końcowego. Wymieniono ją na inną (marki Philips), co pociągnęło za sobą szereg przeróbek konstrukcyjnych. Od 1 września 1943 r. prowadzono regularne nadawania, a stacja była odbierana na terenie Polski na 7 MHz i w Anglii na 10 MHz. Po namierzeniu przez Niemców radiostacji, pod koniec września, SP7LA został wezwany na przesłuchanie. Wcześniej przeszkolił jednak w obsłudze radiostacji wspomnianego już B. Drożdza, który uruchomił nadajnik w czasie przesłuchania. Zapewniło to Zębikowi alibi, bowiem stacja pracowała w czasie jego zeznań, co wykluczyło go z grona podejrzanych. Następnego dnia na wszelki wypadek wywieziono "Błyskawicę" w inne miejsce.
W przeddzień Powstania Warszawskiego aparat odrestaurowano, by w czasie samego powstania nadawał z gmachu "Adria" przy ul. Moniuszki.
1946
13 października 1946 r. doszło do pierwszego powojennego zebrania organizacyjnego PZK, na które przybyło 24 uczestników. Do zarządu wybrano m. in. SP2RC, SP1CM, SP1YX. Powołany zarząd miał za zadanie zwołać ogólnopolski zjazd, do czego doszło 25 maja 1947 r. Wybrano tam nowe kierownictwo, jednak formalnie określono je znów jako komitet organizacyjny. Dopiero na kolejnym walnym zjeździe 1 lutego 1948 r. ukonstytuował się właściwy zarząd, a w skład jego weszli: inż. Zarnecki jako prezes, płk. Anatol Jegliński SP5CM jako wice-prezes i Jan Brodziak jako skarbnik. Sieć terenowa składała się już z 7 oddziałów w Warszawie, Częstochowie, Łodzi, Krakowie, Katowicach, Bydgoszczy i Poznaniu. Polskę podzielono na 9 okręgów, przydzielając po 2 województwa do każdego z nich. Podział ten funkcjonuje dzisiaj z niewielkimi korektami wynikającym zmian podziału administracyjnego.
Od 1946 r. wydawano tygodnik "Radio i Świat" z 4 stronicowym kącikiem technicznym. Pojawił się drugi miesięcznik "Radio", w którym zamieszczono m. in. cykl na temat teorii telewizji. W 1950 r. pojawił się miesięcznik "Radioamator", który później połączył się z redakcją "Radia".
1950
Na początku lat 50. powstała Liga Przyjaciół Żołnierza, a przystąpiły do niej: Towarzystwo Przyjaciół Żołnierza, Towarzystwo Przyjaciół ORMO i Polski Związek Krótkofalowców. Dołączyły do nich kolejne stowarzyszenia. Efektem było powstanie nieudolnego tworu, który nie był w stanie poświęcić należytej uwagi żadnej z dziedzin swej działalności. W ruchu krótkofalarskim zaobserwowano znaczny spadek aktywności. W 1954 r. funkcjonowało tylko 9 stacji klubowych i 39 indywidualnych! Nie pomogło nawet wydawanie od sierpnia 1952 r. "Biuletynu Łączności" przez sekcję LPŻ.
1952
6 października 1952 r. w domu wypoczynkowym FWP w Warszawie urządzono wystawę pod hasłem "LPŻ w walce o pokój". Uruchomiono tam radiostację SPSAB na KF i UKF.
1954
Duże powszechne zainteresowanie telewizją zachęciło Z. Olszewskiego (ex SP1RW) do eksperymentów z odbiorem dalekich stacji telewizyjnych. Swoje osiągnięcia publikował w ówczesnych periodykach. Natomiast 24 czerwca 1954 r. SP3PD uzyskał pierwszą daleką łączność na 144 MHz z DL7FS (Berlin). Natomiast obóz przygotowawczy w Pilchowicach k. Jeleniej Góry brał w tym czasie udział w zawodach na UKF w pasmach 86, 144 i 432 MHz.
1955
19 czerwca 1955 r. klub SP5KAB ustanowił rekord odległości na 432 MHz ze stacją OK1RC - 278 km przy bardzo skromnym wyposażeniu. W ciągu następnego roku zainteresowanie UKF bardzo wzrosło. W 1957 r. rekord odległości na 144 MHz należał do SP5FM (łączność z YU3EN - 480 km).
1956
Dopiero od 1956 r. sytuacja krótkofalarstwa uległa poprawie. Miało na to wpływ zarządzenie Ministra Łączności z dn. 10 sierpnia 1955 r., jak również inne przemiany gospodarcze. Przez rok liczba licencji wzrosła do 300. W 1957 r. PZK odseparował się od LPŻ. 11 stycznia uchwałą Naczelnej Rady Radioklubów przy LPŻ reaktywowano go jako organizację samodzielną. 24 kwietnia krótkofalowcy wzięli udział w trzecim po wojnie zjeździe. Wybrano zarząd z Wacławem Ponikowskim SP5FD na czele. Powołano 20 oddziałów, którym przydzielono serie znaków nasłuchowych.
1957
Rok 1957 ogłoszono Międzynarodowym Rokiem Geofizycznym. Krótkofalowcy prowadzili koordynowane przez PZK badania dotyczące korelacji warunków na UKF ze zjawiskami meteorologicznymi i geomagnetycznymi. Zbierano także dane statystyczne na temat łączności troposferycznych, a w końcowej fazie zorganizowano stałą sieć UKF.
1958
Następny zjazd zwołano już 19 stycznia 1958 i skład Zarządu Głównego znowu uległ zmianie. Na prezesa wybrano Anatola Jeglińskiego SP5CM. 2 lutego nadano pierwszy komunikat ze stacji SP5PZK w paśmie 7 MHz, a w kwietniu ujrzał światło dzienne "Krótkofalowiec Polski" będący biuletynem PZK.
Uzyskanie pierwszych łączności przez odbicie od zorzy polarnej należy przypisać SP3PD i SP5AU, a było to we wrześniu 1958. W październiku tego roku padł również rekord 1300 km pomiędzy SP6CT pracującym ze Śnieżki, a G5LV z Anglii. SP3PD zasłynął również uruchomieniem 96-elementowej anteny ścianowej na 144 MHz, największej wówczas w Europie.
1959-1960
Zainteresowanie UKF doprowadziło do powołania Polskiego Klubu UKF "PK-UKF", którego pierwszy zjazd zwołano na dzień 26 października 1959 r. Formalnie zaczął on istnieć dopiero 26 stycznia 1964 r., kiedy ZG PZK zatwierdził regulamin.
W okresie tym wydano polskie dyplomy AC15Z (23 kraje spośród 27 możliwych w tzw. 21 strefie) i W21M (wszystkie kraje przez które przechodzi południk 21).
25 stycznia 1959 r. na mocy uchwały Prezydium ZG PZK rozpoczął swoją działalność Polski Klub DX-owy SP-DX-C. Przejął on prowadzenie w "KP" rubryki "Na pasmach" i rozpoczął prowadzenie współzawodnictw dotyczących liczby zaliczonych krajów.
Kolejny zjazd PZK przeprowadzono 15 marca 1959 r. Prezesem pozostał SP5CM. Od tej pory "Krótkofalowiec Polski" był dostępny w kioskach jako pismo kolportowane przez "Ruch". Sprzedaż była jednak nikła, co zmusiło do likwidacji "KP" i "Wydawnictw PZK" w roku 1960. Po niewielkiej przerwie biuletyn drukowano jako wkładkę do "Radioamatora". 26 czerwca 1960 r., na Nadzwyczajnym Walnym Zjeździe Delegatów PZK wybrano na prezesa Konrada Kozłowskiego SP5KK. Dopiero wtedy SP7LA, SP3PL i SP5PO zaczęli, jako pierwsi w Polsce, eksperymenty z emisją SSB i przeprowadzili pionierskie łączności.
1961
W okresie 29 kwietnia - 3 czerwca 1961 r. w PKiN wystawiono ok. 100 modeli na wystawie twórczości radioamatorskiej. Było to zakończenie konkursu zorganizowanego m. in. przez PZK. Niedługo później krótkofalowcy zapewnili łączność na Międzynarodowym Rajdzie Tatrzańskim.
Od tego czasu mówiło się o potrzebie powołania Polskiego Klubu SSB. Silny wzrost stacji SSB nastąpił dopiero pod koniec lat 60., kiedy zwolennikom emisji AM zaczęło po prostu brakować korespondentów. Do powołania takiego klubu nigdy nie doszło, a obecnie nie ma takiej potrzeby, gdyż emisja SSB jest podstawowym wyposażeniem każdego amatorskiego nadajnika.
21 czerwca 1959 r. zorganizowano konferencję UKF Managerów w Nowym Bytomiu i od tej pory zjazdy UKF odbywały się corocznie na Śląsku. Na początku lat 60. ukazał się "Informator UKF". Po wprowadzeniu drugiej kategorii licencji przybyło sporo stacji zainteresowanych wyłącznie UKF-em. Pod koniec lat 60. rekordy na 144 MHz wynosiły: 1620 km troposferyczna (SP5KAB/8 - F1EL), 1535 km przez odbicie od zorzy (SP2R0 - GW2HIY) i 1870 km przez odbicie od śladów meteorów (SP2R0 - SV1AB). Na 432 MHz rekord należał do SP5BR i dotyczył łączności z UP2ON (360 km).
1962
W dniach 21-23 września 1962 r. wraz z kolejnym zjazdem UKF zorganizowano Walny Zjazd SP-DX-C. Do zarządu weszli SP8CK (prezes), SP7HX, SP9DT, SP9KJ, SP5HS. Uchwalono wydawanie biuletynu "CQ DX", który drukowano do końca 1967 r.
1963
W 1963 r. PZK uzyskał status Stowarzyszenia Wyższej Użyteczności Publicznej, co uprawniało go do kierowania całokształtem ruchu krótkofalarskiego na terenie całego kraju. Wiązała się z tym zmiana statutu organizacji. SP-DX-C rozpoczął cotygodniowe spotkania eterowe, mające na celu wymianę informacji DX-owych i integrację członków.
1964
Na okres 14 - 30 września 1964 r. niektóre stacje krakowskie zmieniły prefiks na SP0 (zero) ze względu na 600-lecie UJ. Od roku 1964 komunikaty PZK nadawano 3 razy w tygodniu.
1965
W maju 1965 r. na Świętym Krzyżu zainstalowano pierwszą radiolatarnię UKF. Wykonał ją Wojciech Nietyksza SP5FM. Radiolatarnia nadawała w pasmach 144 i 432 MHz.
26 czerwca 1965 r. na II Zjeździe SP-DX-C wybrano nowy zarząd (SP9FR, SP7HX, SP9ADU, SP8HR, SP6AAT). Dzień później r V Krajowym Zjeździe PZK na prezesa wybrar inż. Mieczysława Jędrychowskiego SP5MI.
Aż do przemian w 1989 roku krótkofalarstwo pozostawało elitarnym hobby. Uzyskanie licencji było bardzo czasochłonne i kłopotliwe, dopiero obecnie sytuacja uległa poprawie. 6 czerwca 1991 r. na Nadzwyczajnym Zjeździe PZK wybrano Ryszarda Grabowskie SP3CUG, a prezesem na następną kadencję został Marek Kuliński SP3AM0. Ostatni zjazd PZK w czerwcu 2000 r. powołał na prezesa Piotra Skrzypczaka SP2JMR.
1984
Na początku lat 80. w Polsce zwiększyła się znacznie liczba osób wykorzystujących emisję RTTY na adaptowanych dalekopisach, a później na 8-bitowych mikrokomputerach. 28 stycznia 1984 roku na mocy uchwały ZG PZK powołano Polski Klub Radiowideografii (PK RVG). Skupia on do dzisiaj entuzjastów emisji komputerowych. W styczniu 1987 doszło za do powstania Grupy Zainteresowań Satelitarnych przy Polskim Klubie UKF.
Niemniejszym zainteresowaniem cieszyło korzystanie z małej mocy. 13 czerwca 1991 w Warszawie odbył się i Zjazd świeżo założonego SP-QRP-C (klubu skupiającego zwolenników małej mocy), z udziałem 30% członków. Dokooptowano do zarządu Ziemowita SP6GB i Edwarda SP4TBJ. Ponadto uzupełniono regulamin Klubu.
1990
Późną jesienią 1984 roku rozpoczął próbną pracę przemiennik 2 m na Świętym Krzyżu, jeden z najważniejszych obecnie przemienników FM pod względem zasięgu (znak SR7V). W okresie prób znajdował się w Szklanej Hucie, gdzie zapewnił mu miejsce SP7JWF. Urządzenia skonstruował SP7IVW. W 1990 r. uzyskano oficjalną licencję, sprawnym działaniem opiekował się SP7OPP i SP7AAM. Pozwolenie na montaż na wieży uzyskał SP7DQR. W 1995 r. przeprowadzono konserwację urządzenia. W późniejszym czasie przemiennikiem zajmował się Janek Boczar SQ9APX wraz z żoną Magdą SP7VLL. SR7V działa do dzisiaj na 145,625 MHz.
Początek lat 90. był okazją do uruchamiania znacznej liczby nowych przemienników, np.:
- 10 marca 1991 - SR9KA w Katowicach,
- 7 kwietnia 1992 - SR2B w Bydgoszczy, skonstruowany przez Piotra SP2GSL, Piotra SP2JMR i innych,
- kwiecień 1992 - SR0ZA w Zamościu (KO10PR), uruchomiony dzięki inicjatywie klubów SP8PFI i SP8KEA,
- 30 grudnia 1992 SR0LU w Lublinie, skonstruowany przez Krzysztofa SP8GVM, Tadeusza SP8BXF, Leszka SP8GBG, Henryka SP8RSC i innych. Umieszczono go na ostatnim piętrze akademika Akademii Rolniczej na Felinie, skąd pracuje do chwili obecnej,
- luty 1994 SR0TA w Tarnowie (QTH Lichwin),
- 6 kwietnia 1994 SR0JN w Jarocinie - pierwszy polski przemiennik liniowy. Wyjście 432,550 MHz retransmituje sygnały z 144,550; 1296,650 i 2320,650 MHz. Na końcu pasma wyjściowego (432,556 MHz) uruchomiono beacon.
1992
W dniach 5-15 czerwca 1992 r. w Olsztynie Polska po raz pierwszy uaktywniła się na 50 MHz pod eksperymentalnym znakiem 3Z4PAR. Pracowali: SP4KM, SP4BOS, SP4SHK, SP4TKK. Używano do pracy FT690R ze wzmacniaczem 15 W, 2 anten Yagi (3 i 4 el.) oraz dipola. Pierwszą łączność przeprowadzono 5 czerwca o 12:53 GMT z IK1WGC, tego samego dnia uzyskano jeszcze 30 QSO. 6 czerwca przeprowadzono pierwszą łączność MS z G0JHC. Ostatnie QSO z F8OP miało miejsce 14 czerwca o 12:20 GMT. Łącznie zaliczono 888 łączności, 28 krajów DXCC i 150 lokatorów. Przewidziano potem uruchomienie analogicznych stacji w innych okręgach, różniących się tylko cyfrą w znaku i innym prefiksem. Wkrótce potem były czynne: 3Z3PAR (SP3CUG), SR3PAR (SP3TYF), HF3PAR (SP30CV), 3Z5PAR (SP5EFO), SN5PAR (SP5CCC), SO5PAR (SP5HEJ), SR5PAR (SP5TAW), 3Z7PAR (SP7VMB), HF7PAR (SP7HT), SN7PAR (SP7ITB), 3Z9PAR (SP9EHS), SR9PAR (SP9OJX). Oficjalnie zezwolono na pracę indywidualnych stacji w marcu 1992 r. 31 styczna 1994 w okolicy Wołowa (JO81HH) rozpoczął pracę beacon pasma 6 m SR6SIX pracujący na 50,028 MHz emisją F1A.
1994
Na ostatnie lata należy też datować ogromny rozwój łączności cyfrowej Packet Radio. Jeden z pierwszych BBS-ów uruchomiono 3 października 1991 - z inicjatywy Prezesa SP5PBE w Warszawie na 144,625 MHz. W maju 1994 pracował już pierwszy polski DX Cluster SR6DXC, skonstruowany przez Dolnośląską Grupę Packet Radio. Sysopem został SP6TGA. Cluster działał w oparciu o komputer PC286 z zakupionym promocyjnie oprogramowaniem PacketCluster. 1994 rok przyniósł rozwój pracy protokołami TCP/IP. Jednym z pierwszych kręgów korzystających całkowicie z TCP/IP byli krótkofalowcy toruńscy, zachęceni przez Waldemara Ogonowskiego SP2ONG.
|